Śląski ZPN

Było i pozostanie w naszej pamięci – Jarosław Bryś

30/12/2020 15:04

Prezes Podokręgu Zabrze Jarosław Bryś żegna 2020 rok wspominając jego wyjątkowość.


- Ze swojego punktu widzenia dzielę ten rok na dwie części – mówi Jarosław Bryś. - Ta pierwsza trwała od 1 stycznia do 13 marca i w tym czasie mieliśmy wiele powodów do satysfakcji i radości. Z perspektywy dzisiejszego dnia możemy powiedzieć, że mieliśmy szczęście, bo 31 stycznia mogliśmy w Zabrzu świętować 100-lecie Śląskiego Związku Piłki Nożnej. To było prawdziwe spotkanie naszej rodziny piłkarskiej z gwiazdami, samorządowcami i zasłużonymi działaczami. Dla mnie osobiście wyjątkowym momentem była też Gala 100-lecia w Operze Śląskiej w Bytomiu. Do tego doszły rozgrywki zakorzenionej już w naszym regionie Halowej Ligi Podokręgu Zabrze, w których uczestniczyły 193 drużyny, a finały 1 marca w hali Arena Gliwice, kolejny raz były wielkim wydarzeniem. Przy okazji wsparliśmy też fundację „ISKIERKA” i wtedy piłka nożna kojarzyła się jednoznacznie z zabawą i radością.

- Czy pandemia poprzewracała wasze plany?

- 13 marca zmieniło się nam całe życie, ale to nie znaczy, że się poddaliśmy. Wręcz przeciwnie. Gdy okazało się, że nie możemy prowadzić rozgrywek na boiskach, a zawodnicy i trenerzy zostali w domach, to zaproponowaliśmy naszym klubom E-ligę, której pierwszym zwycięzcą został Kamil Smaga z Sośnicy II Gliwice. Mówię „pierwszym”, bo choć mam nadzieję, że w 2021 roku nie będziemy musieli przerywać rozgrywek na boiskach to myślimy nad kolejną edycją rozgrywek komputerowych w styczniu. Wierzę też, że uda się doprowadzić do rozegrania następnej edycji Halowej Ligi Podokręgu Zabrze, a jednocześnie, że będziemy mogli świętować jubileusz 70-lecia Podokręgu Zabrze. Mieliśmy galę zaplanowaną na 20 listopada, ale musieliśmy ją przenieść na 2021 rok.  Nie udało się też zorganizować latem Superpucharu Podokręgu Zabrze czyli turnieju z udziałem mistrzów klas A, B i C oraz zdobywcy Pucharu Polski w naszym podokręgu, ale sama idea została już zaakceptowana i na pewno nie ucieknie nam z terminarza w nadchodzącym roku.

- Wracając do 2020 roku trzeba jednak przypomnieć, że przeprowadziliście rundę jesienną.

- Odmrażanie życia sportowego rozpoczęliśmy od przełożonych na 8 czerwca wyborów władz Podokręgu Zabrze. Nie mówię „nowych” władz, bo do składu dziewięcioosobowego Prezydium doszedł tylko jeden Tadeusz Łępski. Wszyscy pozostali działali już w poprzednim jedenastoosobowym Zarządzie. To świadczy o tym, że działacze naszych klubów docenili to co robimy i zaufali nam oddając głos na mnie i moich współpracowników. Wszystkim należą się słowa uznania, ale nie sposób nie wyróżnić Tadeusza Maziarza, który z okazji 100-lecia Śląskiego Związku Piłki Nożnej ufundował 1000 piłek dla dzieci i młodzieży, a działając w naszym Podokręgu na co dzień wspiera nasze inicjatywy i zawsze możemy na niego liczyć. A jeżeli chodzi o rozgrywki to faktycznie dokończyliśmy wszystkie ligowe rozgrywki i seniorskie, i młodzieżowe. Tylko finał Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu musieliśmy przełożyć na wiosnę. Możemy więc spokojnie przygotowywać się do tego co czeka nas w nadchodzącym roku, licząc jednocześnie, że w gronie sędziów szczebla centralnego zadomowi się w nim już na dobre Leszek Lewandowski, który w listopadzie zadebiutował w II lidze.

- Skoro mowa o szczeblu centralnym to warto zaznaczyć, że wśród 12 Podokręgów Śląskiego Związku Piłki Nożnej możecie się poszczycić największą liczbą drużyn na najwyższym poziomie rozgrywek, bo Piast Gliwice i Górnik Zabrze grają w PKO Ekstraklasie, a Piast Gliwice i P.A. Nova Gliwice występują w Statscore Futsal Ekstraklasie.

- Ja jeszcze do tego dodam mistrzostwo Polski zdobyte przez juniorów Górnika, bliskie mi szczególnie dlatego, że do tego sukcesu poprowadził zabrzańską drużynę Jan Żurek, który przed laty był moim trenerem w Gwarku Zabrze. Cieszymy się z tych sukcesów, a jednocześnie myślimy o każdym klubie i wszystkim życzymy na 2021 roku tego samego – czyli zdrowia i zwycięstw. Oby w każdej klasie rozgrywkowej na trybuny wrócili kibice i żeby władze samorządowe oraz sponsorzy wspierający piłkę nożną nadal mieli dla niej otwarte serca i środki na rozwój sportu. W tym kończącym się roku wszyscy zdaliśmy sobie sprawę, czego wcześniej chyba nie docenialiśmy, jak ważne jest to, żeby kibice byli na trybunach, bo piłka ma łączyć i dawać radość.