Katem zespołu Marcina Molka okazał się Alan Jaworski. 22-letni napastnik, pod nieobecność pauzującego po czwartej żółtej kartce Dawida Wojtyry, okazał się godnym zastępcą snajpera. Już w 11 minucie po zagraniu Jakuba Kosina z prawego skrzydła, Jaworski w stylu rasowego łowcy goli zamknął akcję trafieniem z 5 metra. Także w 59 minucie wychowanek Victorii Częstochowa zachował zimną krew w sytuacji sam na sam z Mateuszem Harkawym i choć bramkarz bytomian wyczuł intencje strzelca i trącił piłkę to ta odbiła się od wewnętrznej części słupka i „defilując” po linii bramkowej wtoczyła się do siatki.
Tyle wystarczyło gościom do zainkasowania trzech punktów, choć niewiele brakowało, żeby ich bramkowy dorobek był większy. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy bowiem po interwencji Harkawego, który wybiegiem poza pole karne zatrzymał kontrę rywali, piłka trafiła pod nogi Łukasza Kmiecia, ale po jego uderzeniu z 30 metra w kierunku pustej bramki Jakub Stefaniak stanął na przeszkodzie, a w 90 minucie po strzale Macieja Obodeckiego golkiper Szombierek popisał się udaną obroną.
Gospodarze też próbowali zdobyć gola, ale w pierwszej połowie Paweł Juraszczyk dwa razy nie zdołał sfinalizować akcji drużyny, a po przerwie Kamil Moritz i Mateusz Kaiser poszli jego śladem. Dopiero w 84 minucie Jakub Stefaniak zatrudnił bramkarza rywali celnym uderzeniem z dystansu, ale Artur Kowalczyk efektowną paradą zapewnił gościom radość z zachowania czystego konta strat.
Dzięki tej wygranej Znicz umocnił się w gronie drużyn „strefy środkowej”, natomiast porażka bytomian sprawiła, że w najbliższych kolejkach czekają ich mecze z cyklu „być albo nie być”.
Szombierki Bytom – Znicz Kłobuck 0:2 (0:1)
0:1 – Jaworski 11 min, 0:2 – Jaworski 59 min.
Sędziował Jakub Tekieli (Bielsko-Biała).
SZOMBIERKI: Harkawy – Drapała, Balul, Rybak, Juraszczyk – Moritz, Łebko, Kaiser, Stefaniak – Krawiec (64. Pstuś), Bulek. Trener Marcin Molek.
ZNICZ: Kowalczyk – Podolski, Kasprzyk, Lach, Tomczyk (57. Korczak) – Kosin (80. Wierus), Obodecki, Kokoszczyk, Bartoszek – Jaworski (89. Wolski), Kmieć. Trener Tomasz Juszczyk.
Żółte kartki: Rybak, Kaiser – Bartoszek.
