Śląski ZPN

Początek sezonu za nami

28/07/2021 14:15

Według pierwotnego terminarza Puchar Polski na szczeblu Podokręgu Bielsko-Biała miał wystartować w weekend, ale inauguracja sezonu 2021/2022 na szczeblu regionalnym nastąpiła już we wtorek.


Spójnia Landek nie chciała czekać. IV-ligowy zespół prowadzony przez Krystiana Odrobińskiego, który w planie sparingów na sobotę wpisał sobie spotkanie z IV-ligową Polonią Łaziska Górne, poprosił Zaporę Wapienica o wcześniejsze rozegranie zawodów i na boisku A-klasowego przeciwnika wywalczył awans. Wynik 6:0 mówi praktycznie wszystko o tym spotkaniu.

- Pojechaliśmy na mecz z Zaporą „gołą” jedenastką, bo tylu mam na ten moment zawodników – mówi Krystian Odrobiński. - Tylu jednak wystarczyło, żebyśmy awansowali do następnej rundy. Już w 4 minucie po dośrodkowaniu Mateusza Skrobola z rzutu rożnego odbita piłka trafiła na 5 metr, gdzie tyłem do bramki stał Bartosz Rutkowski, ale złożył się do strzału przez siebie i otworzył wynik.

Najładniejsza akcja meczu miała miejsce w 14 minucie, bo wtedy po zagraniu Jakuba Wojtyły piłkę na prawym skrzydle przyjął Marcin Habdas i zaczął solową akcję. Minął dwóch rywali, dobiegł do narożnika pola bramkowego i lewą nogą huknął w okienko krótkiego rogu. Strzelec efektownego gola nie spoczął jednak na laurach tylko w 27 minucie spod linii końcowej dograł piłkę w pole bramkowe, gdzie Jakub Puzoń przyłożył tylko nogę i podwyższył wynik na 3:0. A w 38 minucie Bartosz Rutkowski huknął z 25 metrów i zaskakując bramkarza ustalił rezultat pierwszej połowy.

Po przerwie zdobywca dwóch goli podwoił swój dorobek. W 61 minucie sfinalizował kombinacyjną akcję w polu karnym, trafiając płaskim strzałem z 14 metra w długi róg, a w 87 minucie postawił pieczęć na awansie Spójni. Powracający do zespołu napastnik wykorzystał błąd stopera rywali i po przejęciu piłki, w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ominął ostatnią przeszkodę i strzelił do pustej bramki.

- Mecz miał jednostronnym przebieg, a wynik mógł być wyższy – dodaje Krystian Odrobiński. - Znakomite szanse na kolejne gole mieli jeszcze Mariusz Bojarski i Radosław Gabzdyl. Natomiast rywale tylko dwa razy zmusili Łukasza Krzczuka do interwencji. Raz z wolnego, a drugi raz z akcji, uderzeniem w okienko. Za każdym razem jednak nasz bramkarz był czujny i popisał się klasowymi interwencjami.

Zapora Wapienica – Spójnia Landek 0:6 (0:4)
0:1 – Rutkowski 4 min, 0:2 – Habdas 14 min, 0:3 – Puzoń 27 min, 0:4 – Rutkowki 38 min, 0:5 – Rutkowski 61 min, 0:6 – Rutkowski 87 min.
Sędziował Sławomir Kowalewski (Bielsko-Biała).
ZAPORA: Drążek – Marszałek (65. Wiechrzycki), Żyrek, Barański, Mieszczak, Rycak (46. Godniak), P. Pierlak (65. Szendzielarz), M. Pierlak (46. Dopart), Kołodziej, Rodak (46. Biegun), Oczko (65. Kotyński). Trener Daniel Bąk.
SPÓJNIA: Krzczuk – Habdas, Wojtyła, Masternak, Skrobol – Gabzdyl, Jaroś, Rutkowski, Bezak, Puzoń – Bojarski. Trener Krystian Odrobiński.

Dodajmy, że w I rundzie Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Bielsko-Biała zagrają jeszcze:
w czwartek o 18.00: Słowian Łodygowice – Sokół Hecznarowice, Zamek Grodziec – KS Międzyrzecze i o 18.30: Pasjonat Dankowice – GLKS Wilkowice,
w piątek o 18.00: Czarni Jaworze – BKS Stal Bielsko-Biała,
w sobotę o 11.00: Rotuz Bronów – BTS Rekord i o 17.00: Orzeł Kozy – LKS Czaniec,
w niedzielę o 12.00: Groń Bujaków – BTS II Rekord (boisko „Na Górce), o 16.00: GLKS II Wilkowice – LKS Bestwina, o 16.30: LKS Ligota Centrum – Soła Kobiernice i o 17.00: Zapora Porąbka – Żar Międzybrodzie, KS Bestwinka – MRKS Czechowice-Dziedzice,
w środę (4.08) o 18.00: Pionier Pisarzowice – Drzewiarz Jasienica,
w czwartek (5.08) o 18.00: KS Bystra – TS Podbeskidzie II.

Mecz II rundy zaplanowano na 7-8 sierpnia.