Śląska Piłka - Kopalnia Talentów

Seniorzy

Pierwsza wygrana piłkarzy z Bytomia

19/08/2017 14:04

W drugiej kolejce rozgrywek HAIZ IV Liga II grupa zespół GKS II Tychy podejmował na własnym terenie drużynę Bytomskiego Sportu. Wyraźnie lepsi byli piłkarzy gości, ale wygrali tylko 2:1.


Od początku spotkanie było rozgrywane w bardzo szybkim tempie, co przyniosło sporo niedokładności. Zawodnicy obu drużyn chcieli jak najszybciej przenieść się pod bramkę rywala, co nie sprzyjało koronkowym akcjom. Dużo lepiej prezentowali się piłkarze z Bytomia i to oni stwarzali sobie lepsze sytuacje podbramkowe. Można wymienić próby Kowalczyka, Markowskiego czy Szyndrowskiego oraz najlepszą okazję, jaką miał w 35. minucie Marcin Lachowski. Po kiksie tyskiego obrońcy kapitan bytomian miał ustawioną piłkę na jedenastym metrze, ale zamiast do bramki trafił w rywala.

Druga połowa zaczęła się od mocnego uderzenia gości. Minutę po wznowieniu gry sam na sam z bramkarzem wychodził Kowalczyk, ale tuż przed polem karnym został sfaulowany przez Pańkowskiego. Kilka minut później swoją okazję mieli tyszanie, w stronę bramki biegł Rogalski, ale piłka podskoczyła mu przed strzałem, który okazał się niecelny. Piłkarze z Bytomia przeważali, a GKS nastawił się na kontry, ale momentami gubił się w obronie, czego nie potrafili wykorzystać nieskuteczni rywale.

A wiadomo nie do dzisiaj, że niewykorzystane okazje się mszczą i dlatego gospodarze otwarli wynik spotkania. W 68 minucie podanie na lewej stronie otrzymał Jakub Piątek, złamał akcję do środka i precyzyjnym "rogalem" w długi róg pokonał Harkawego. Przyjezdni nie czekali długo z odpowiedzią. Tyski bramkarz źle wybił piłkę, przejęli ją goście, a po podaniu Lachowskiego, dzięki swojej szybkości, do sytuacji sam na sam doszedł Kowalczyk, który pewnie wykorzystał swoją okazję.

Gol przesądzający o losach spotkania padł w 88 minucie. Rezerwowy Szymon Wojtkowiak znalazł się przed polem karnym gospodarzy, przyjął piłkę na klatkę piersiową i efektownym wolejem strzelił na 2:1. Bytomianie nie oddali już prowadzenia i odnieśli pierwsze zwycięstwo w sezonie. -Prowadzimy grę i nawet  już nie mówię o takich sytuacjach, które były gdzieś tam z boku, bramkarz bronił czy piłka leciała obok słupka, okej. Ale mamy sytuacje wręcz na pustą bramkę, tak naprawdę trzy takie sytuacje i brakuje takiego spokoju, żeby zdobyć bramkę. Widać, że jest ogromna presja. Być może jest to też moja wina, bo może jestem zbyt ambitny - mówił po meczu trener bytomian Jacek Trzeciak. - Prowadziliśmy grę od początku do końca spotkania, ale w pierwszej połowie Lachowski, Ignacek i Kowalczyk nie zdołali ulokować piłki w pustej bramce i to się zemściło. Przeciwnik strzałem z dystansu zaskoczył naszego bramkarza, który sądził, że piłka wyjdzie na aut bramkowy, a ona odbiła się od słupka i przetoczyła się za linię bramkową. Na szczęście nie powtórzyła się sytuacja z pierwszego meczu, w którym tydzień temu przegraliśmy z MKP Odra Centrum Wodzisław Śląski 0:1. Tym razem zaraz po stracie gola odpowiedzieliśmy bramką Kowalczyka, który po zagraniu Lachowskiego wbiegł w pole karne i w sytuacji sam na sam strzelił celnie obok bramkarza. A wynik ustalił Wojtkowiak, który po podaniu Szala przyjął piłkę na pierś i gdy futbolówka spadła na ziemię, po koźle uderzył z woleja z 16 metra w okienko. Ta bramka była na pewno ozdobą meczu, w którym nasza młodzież dała dobrą zmianę. Wchodzili na boisko o dawali jakość. Szczególnie Wojtkowiak ożywił swoim pojawieniem się na boisku naszą grę ofensywną, ale na nasz minus trzeba zapisać małą skuteczność, bo po przerwie też mieliśmy setki, których nie wykorzystaliśmy. Dlatego tak długo musieliśmy czekać na zwycięskiego gola i możemy się cieszyć z trzech punktów. Wiem jednak, że ten zespół potrafi grać jeszcze lepiej, że ci zawodnicy mogą pokazać grę na wyższym poziomie, do którego dążymy. Dlatego nie powiem, że to już jest ta drużyna, którą chciałbym widzieć w każdym meczu. 

GKS II Tychy – Bytomski Sport 1:2 (0:0)
1:0 – J. Piątek, 68 min
1:1 – Kowalczyk, 70 min
1:2 – Wojtkowiak, 88 min
Sędziował Sebastian Buchta (Chybie). Widzów 200.
GKS II: Lewandowski – Matusz, Robaszewski, Pańkowski, A. Wolak – Gancarczyk, Fortuna, J. Piątek (70. Jakubczyk), K. Piątek, Duda – Rogalski (65. Bojarski). Trener Tomasz WOLAK.
BYTOMSKI SPORT: Harkawy – Szyndrowski, Markowski, Szal, Radkiewicz (60. D. Skrzypiński) – Czernysz (70. Pośpiech), Ignacek, Mróz, Lachowski, Chrabąszcz (70. Wojtkowiak) – Kowalczyk (89. Stich). Trener Jacek TRZECIAK.
Żółte kartki: Pańkowski, A. Wolak.

Piotr Tubacki