Mecz rozpoczął się od spokojnej gry w środku pola. Walka była na tyle ostra, że w 7 minucie na skutek urazu boisko musiał opuścić zawodnik gości Paweł Kozioł.
Wynik w 27 minucie otworzyli gospodarze. Po zagraniu w pole karne Mateusza Sitnika, pełen spokój zachował Łukasz Reinhard i pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce bramki Michała Majdy. Odpowiedź gości mogła być natychmiastowa,ale strzał głową Karola Lewandowskiego w fenomenalny sposób obronił Mateusz Kuhn.
Pierwsza groźna sytuacja po przerwie miała miejsce w 52 minucie. Do piłki zagranej przez Sitnika dopadł Marcin Ośliźlok, który po kiwce w polu karnym huknął z całej siły. Jego uderzenie zatrzymał jednak bramkarz gości.
3 minuty później gola wyrównującego zdobyli goście. Zagrana przez Ilię Nazdryna-Platnistskiego piłka dotarła w polu karnym do Bartłomieja Boraka, który celnym strzałem sfinalizował akcję gości. Nie minęły dwie minuty i na stadionie przy ulicy Bogumińskiej mieliśmy już rezultat 1:2. Podopieczni Macieja Żaka przeprowadzili kolejną akcję prawym skrzydłem, skąd piłkę płasko zagrał Tomasz Kaczmarczyk, a Karol Lewandowski strzałem z 5 metra ustalił rezultat. Mógł go jeszcze zmienić Nazdryn-Platnistki, ale w 70 minucie, w sytuacji sam na sam z bramkarzem posłał piłkę w boczną siatkę.
Odra do końca spotkania starała się odrobić straty jednak to goście wywieźli z Wodzisławia Śląskiego 3 punkty.
- Ten mecz był zdecydowanie naszym najgorszym w tym sezonie - stwierdził trener Odry Bartłomiej Socha. - Zespół z Czańca zasłużenie wygrał to spotkanie. W przerwie powiedziałem zawodnikom, że jeśli z takim zaangażowaniem wyjdą na drugą połowę to nawet nie zremisują tego spotkania. Niestety miałem rację.
- Nastroje nie mogą być inne niż bardzo dobre - podsumował spotkanie Maciej Żak. - W końcu ta dyspozycja z treningów przełożyła się na spotkanie. Wiem, że to wszystko zmierza w dobrym kierunku. Generalnie w tym roku ta liga jest tak bardzo wyrównana, że jeśli nie gra się cały mecz na 100 procent to ciężko zdobyć jakieś punkty. Szkoda tylko, że radość ze zwycięstwa zmąciła nam kontuzja. Paweł Kozioł musiał opuścić boisko z urazem kolana i nie wygląda to dobrze. Jemu dedykujemy więc tę wygraną i życzymy, żeby jak najszybciej wrócił do pełni zdrowia i do składu.
MKP Odra Centrum Wodzisław Śląski - LKS Czaniec 1:2 (1:0)
1:0 - Reinhard, 27 min
1:1 - Borak, 55 min
1:2 - Lewandowski, 57 min
Sędziował Mateusz Bielawski (Mysłowice). Widzów 100.
MKP: Kuhn - Stachurski, Malinowski, Bugdoł, Lukoszek - Zieliński (70. Cerkowniak), Cichy (65. Gabrysiak), Sikorski, Reinhard, Sitnik - Ośliźlok. Trener Bartłomiej SOCHA.
LKS: Majda - Borak, Żak, Waligóra, Kaczmarczyk - P. Kozioł (7. T. Kozioł), Nazdryn-Platnitski (86. Zaremba), Jurczak, Świerczyński, Palarczyk (68. Grabski) - Lewandowski (75. Wilczek). Trener Maciej ŻAK.
Żółta kartka Wilczek
