Śląska Piłka - Kopalnia Talentów

Seniorzy

Remis w Kłomnicach po zaciętej walce do ostatnich sekund

4/11/2017 17:30

Gdy spotykają się dwie drużyny z czołówki tabeli, można być pewnym, że emocji nie zabraknie. Tak też było w meczu GLKS Gmina Kłomnice - Orzeł Kiedrzyn, czyli czwartej drużyny tabeli Football Factory Częstochowskiej Klasy Okręgowej podejmującej wicelidera.


Pomimo prowadzenia gości 2:0 aż do 87 minuty spotkania, gospodarzom udało się doprowadzić do remisu, po heroicznej walce i ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 2:2.

W pierwszych fragmentach meczu obie ekipy próbowały znaleźć słabe punkty rywala, przez co kibice oglądali dość siermiężną grę w środku pola. Im dalej w mecz, tym obie ekipy robiły się coraz agresywniejsze w swoich atakach oraz samej grze. Swoją pierwszą dogodną sytuacje goście zamienili na gola – pierwszą, choć trwał już trzeci kwadrans spotkania. Lewym skrzydłem popędził Wolski, wrzucił piłkę w pole karne, a tam niepilnowany Gładysz dołożył tylko nogę i dał gościom prowadzenie.

Pomimo dobrych sytuacji kłomniczan po przerwie, to jednak znów zawodnik z Kiedrzyna wpisał się na listę strzelców. W 70 minucie gry Mazurkiewicz popędził prawą stroną boiska i nie zastanawiając się długo wrzucił futbolówkę w pole karne. Dotarła ona do Wolskiego i podobnie jak w przypadku pierwszej bramki, ten dołożył tylko nogę i Sik był zmuszony po raz drugi wyciągnąć piłkę z siatki. To trafienie można by nazwać kopią pierwszego, z tą różnicą, że w tej sytuacji Wolski wpisał się na listę strzelców, a w poprzedniej asystował.

Czas płynął nieubłaganie i zdawać się mogło, że goście taki wynik dowiozą do końca spotkania, jednak nic z tych rzeczy. Po błędzie zawodnika Orła w środku pola, w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Maciej Szymczyk, który zdążył podbiec do piłki i lekko podniósł ją nad próbującym interweniować Kuczerą, co przyniosło gospodarzom trafienie kontaktowe.

Ta bramka dodała skrzydeł zawodnikom Gminy i jasne stało się, że końcówka meczu będzie nerwowa. W ostatnich sekundach meczu gospodarze zagrali „na aferę” wrzucając piłkę w pole karne i to się opłaciło. Najwyżej do główki wyskoczył Bartłomiej Szymczyk i skierował piłkę tuż pod samą poprzeczkę. W tej sytuacji Kuczera mógł tylko bezradnie rozłożyć ręce, co przerodziło się w prawdziwy wybuch radości na stadionie w Kłomnicach.

GLKS Gmina Kłomnice – Orzeł Kiedrzyn 2:2 (0:1)
0:1 – Gładysz, 35 min
0:2 – Wolski, 70 min
1:2 – M. Szymczyk, 87 min
2:2 – B. Szymczyk, 90+2 min (głową)
Sędziował Mateusz Stryjniak (Częstochowa). Widzów ok. 150
GLKS: Sik – Ogończyk, Pruban, Burzyński, K. Wypych – Fidler (63. Kokoszczyk), Motyl, Perliński, Koza (70. M. Szymczyk) – T. Wypych, B. Szymczyk. Trener Jan SPYCHALSKI.
ORZEŁ: K. Kuczera – Ryś, Kwaśniewski, Jabłko, Kurpios (85. Jasnos) – Pasieka, Lechowski, Mazurkiewicz (70. Matyja), Nowak (45. Lachowski), Wolski – Gładysz (55. Ciecierski). Trener Rafał KUCZERA
Żółte kartki: Ogończyk, Perliński - K. Kuczera, Ciecierski.

Łukasz Olszewski