Piłkarze Wyklęci

Piłkarze wyklęci - Edward Dytko (Ewald Dyttko)

14/06/2020 10:19

Edward Dytko to hutnik, górnik, reprezentant Polski, który na boisku nie utracił rezonu, nawet gdy musiał rękoma podtrzymywać spodnie z pękniętą gumką.


Urodził się 18 października 1914 roku w Załężu i w działającym tam Naprzodzie rozpoczął piłkarskie treningi. Rodzina zmieniła pisownię nazwiska z Dyttko na Dytko w 1923 roku. Ewald rozpoczął pracę – najpierw w 1928 roku w hucie Baildon, a dwa lata później w KWK Eminencja (od 1953 roku Gottwald). Do pracy w hucie wrócił po 3 latach. Kopał już wtedy z zapałem piłkę, której opanowaniem imponował.

W 1930 roku przeszedł do Katowickiego Dębu (wówczas drugoligowego). Był wytrzymały i pracowity, co szybko dostrzegł ówczesny selekcjoner reprezentacji Józef Kałuża i powołał go na mecz (przegrany 2:3) z Jugosławią (18.08.1935). Ewald był wówczas jedynym zawodnikiem reprezentacji spoza ekstraklasy. W tym samym sezonie z katowickim klubem, którego stał się czołowym zawodnikiem, wywalczył awans do I ligi.

Do wybuchu wojny grał w Dębie – z przerwą na czas służby wojskowej, którą odbywał w Tarnowie i znalazł się wówczas w barwach lokalnego TS Mościska. Do roku 1939 w reprezentacji wystąpił 22 razy. Był reprezentantem Polski w czasie Igrzysk Olimpijskich w Berlinie (zagrał jako pomocnik we wszystkich spotkaniach) oraz pamiętnego meczu z Brazylią podczas mundialu we Francji. Trenerzy powierzali mu „pilnowanie” najgroźniejszych rywali, z której to roli wywiązywał się wyjątkowo dobrze. Dostrzegali to szkoleniowcy innych drużyn, otrzymywał więc propozycje gry w klubach angielskich, brazylijskich i francuskich, ale konsekwentnie je odrzucał.

Ostatni mecz w reprezentacji rozegrał 27 sierpnia 1939 roku w Warszawie (przeciwko Węgrom). Redaktorzy „Przeglądu Sportowego” uznali, że to on doprowadził do przełomu w polskiej grze i nie chodziło nawet o zdobytego w 75 minucie 3 gola (dającego Polakom prowadzenie), ale o budowanie akcji, które od Dytki właśnie się rozpoczynały (Józef Kałuża korzystał wówczas z rad Alexa Jamesa). To w tym meczu Ewaldowi pękła gumka w spodenkach i musiał je podtrzymywać w czasie rzutu rożnego Węgrów, gdy skakał do główki.

W czasie okupacji, co było losem tysięcy Górnoślązaków, zmuszono go do podpisania volkslisty. W ten sposób jako Niemiec grał w niemieckim klubie 1. FC Kattowitz. W 1942 roku został wcielony do Wehrmachtu i przez jeden sezon grał dla TuS Neuendorf w Koblencji. W 1944 roku został przerzucony do jednostki w Grecji, stamtąd zdezerterował (1945 roku) i trafił do niewoli amerykańskiej (obóz w Austrii). Po wojnie wrócił do kraju, zamieszkał w Katowicach. Chciał dalej kopać piłkę. Zainteresował się nim jednak Urząd Bezpieczeństwa (powodem było podpisanie volkslisty). Zmuszono go do zadeklarowania gry w katowickim Milicyjnym Klubie Sportowym. Dytko chciał przejść do tworzonego wówczas Baildonu. Nie otrzymywał jednak na to zgody. Udało się to dopiero po interwencji Zarządu Baildonu w Śląskim Okręgowym Związku Piłki Nożnej. Działacze wystąpili wówczas z wnioskiem o „rehabilitację obywatela Dytki Ewalda jako sportowca", tym bardziej, że - jak wówczas argumentowano: "obywatel Dytko podpisał w międzyczasie deklarację wierności i jest pełnoprawnym Polakiem i obywatelem Demokratycznej Rzeczypospolitej Polskiej”.

Dytko w Baildonie grał jeszcze pięć lat. Cieszył się uznaniem i szacunkiem oraz sympatią młodszych kolegów. Paweł Krążel z uśmiechem wspominał, że gdy podczas jednego z meczów zawołał do Ewalda: „Panie Dytko, czy mógłby mi pan podać piłkę”, ten się odwrócił i ze złością rzucił: „Masz mówić mi na ty, podciepie”.

W 1950 roku związał się na krótko z Iskrą Pszczyna, w tym samym roku zakończył karierę sportową i rozpoczął pracę trenera. Współpracował z kilkoma śląskimi klubami, między innymi: Ruchem Radzionków, Walcownią Czechowice, KS Huta Łaziska, Dębem Katowice czy GKS-em Katowice. W 1952 roku zmienił imiona na Edward Jan (z Ewalda Oskara). Zmarł 13 czerwca 1993 roku w Katowicach. Pochowany został na cmentarzu w Dębie.

Autor Jacek Kurek

O innych "Piłkarzach wyklętych" czytaj TUTAJ